poniedziałek, 22 września 2014

napisałem wiersz

Napisałem ci wiersz
Bo gdy znowu sięgałem gwiazd
Przeleciały mi przez palce
Jak żółć którą wymiotowałem rano
Napisałem ci wiersz
Bo brzytwy które chwytam
Przestały już ranić
Ale nie dają już też oparcia
Napisałem ci wiersz
Bo stół z powyłamywanymi uczuciami
To ja
I drabina z powyłamywanymi emocjami
Tez ja
Napisałem ci wiersz
Bo nieba nie mogę dosięgnąć
A piekło tez nade mną
Napisałem ci wiersz
Bo jak nie można mówić prawdy
Zawsze można pisać wiersze
Napisałem ci wiersz
Bo jeśli mówić mogę wszystko
To pisać cokolwiek
Napisałem ci wiersz
Bo komuś musiałem napisać ten wiersz
Napisałem ci ten cholerny wiersz
Bo kurwa nie chce
Już więcej pisać wierszy

a pisze


mogłem napisać komukolwiek cokolwiek
napisałem wiersz tobie
tak słodko nic nie roumiesz

wtorek, 9 września 2014

kolej transeksualna

poznałem ja przypadkiem
jechalismy w tym samym przedziale
odgradzała nas tylko cienka
naturalna granica obrzydzenia
łaczyło nas
obrzydzenie mną

jechalismy tym samym
pociągiem seksualnym
do nikąd

czemu nie mowiłas ze planujesz wracać

poniedziałek, 8 września 2014

pies pawłowa

miałem kiedyś psa
mielismy ze soba duzo wspolnego
lubił zalatwiac sie pod drzwiami
miałem tez kiedyś kaca
załatwiał sie wszedzie
ale potem przestał przychodzić
niewazne
nie zalezy mi
na niczym mi już chyba nie zalezy
tylko co z tego
nie zabije sie przecież
bo zeby sobie coś odebrać
trzeba to najpierw mieć









bo masz brązowe paznokcie
a ja gówno po łokcie