Już nie zasne
Oduczyłem sie spać
Zyc chyba też
Po co to komu
Wlewam kolejne bezsensowny plyn
I wylewam łzy które maja go tyle samo
Poplączę napisze wiersz
Zesram się
I nie zmienię nic
Ale
Ty
Spij spokojnie
Ja będę pilnował
Bo jesli ty zapłaczesz
Bede musiał
Podpalić ten świat
Albo
Wszystkie kolejne
Bo bez ciebie
Nie mam nawet
Zapalniczki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz