![]() |
Bruegel oczywiscie |
budując wieże Babel
ślepnę z wysiłku
nie mogę zrozumieć niczego
choć języki nie są pomieszane
język juz dawno straciłem
zlizać chciałem cierniową koronę
niepotrzebnie...
a może potrzebnie?
co miałbym nim robić?
zlizywać swoja hańbę
z twojego podniebienia?
czy wyjadać czerwone mrówki
z twoich uszminkowanych warg?
po raz kolejny..
tymczasem buduje w milczeniu
tym razem sięgnę boga
i wykrzyknę mu w twarz
chociaż ślepy jestem
i już bez języka
żeby wreszcie skończył
zabijać martwy już czas
wiersz zawsze jest kobieta
i nawet nieraz jest dla kobiety
POCIEKŁO <3
OdpowiedzUsuńja ciebie tesz
Usuń